Tak naprawdę to majestatyczny jest tu tylko Habaek, ale ważne, że jest aktualka. I to nawet z normalnymi mangami. Bo z ilości komentarzy pod naszymi wspaniałymi harlequinami wnioskuję, że nie jesteście fanami gatunku. A szkoda.
Ogólnie powyższe zdjęcie obrazuje mniej więcej to, co teraz robię. Żeby dopełnić wizualizacji to gdzieś w tle powinien być lapek z Simsami, puszki po piwie, energetykach i brudne talerze. Ale to by trochę szkodziło urodzie Habaeka, więc może i lepiej, że nie chciało mi się robić kolażu.
Ogólnie aktualka miała być trochę wcześniej (w śmiałych planach to nawet miesiąc temu), ale ostatnio moje życie zrobiło się bardzo ciekawe, więc nie bardzo miałam wenę. Najpierw zmieniłam pracę, potem zaczęłam robić remont pokoju, a w międzyczasie mam jeszcze sesję i dzisiaj oficjalnie napisałam ostatni egzamin. Dlatego świętujemy.
Powiem wam, że zrywanie tapety jest całkiem dobrą rozrywką, póki jest jej dużo i jakoś schodzi. Gorzej jak zostają tylko marne resztki i trzeba je dziabać szpachlą. Ale co poradzić, królik zeżarł mi dół, więc muszę dokończyć dzieła zniszczenia. Możecie trzymać kciuki, bo mam tydzień do przeprowadzki.
No dobra, znudziło mi się uzewnętrznianie się, więc przejdźmy do mang. Nie chce mi się sprawdzać co tam mam do wrzucenia, więc zaraz sama sobie zrobię niespodziankę. Chociaż nie, na pewno pojawi się Kyou, Koi wo Hajimemasu. Ponieważ Narushisu się nudziła i stwierdziła, że zrobi nam parę rozdziałów w ramach wolontariatu. Jesteśmy bardzo wdzięczne, ale mimo wszystko za terapeutę płacić ci nie będę.
Kyou, Koi wo Hajimemasu
Last Game
Mei-chan no Shitsuji
Shinigami Bocchan to Kuro Maid