No i znowu urodziny. I znowu admina. Tym razem jednak nie podstępnej żmii, która wkradła się do tego grona wstawiając w odpowiednie miejsce swój avatar, a obecnie naczelnej adminki tej grupy, czyli Eliraelle.
Eliszki prawdopodobnie nie zobaczy tego w najbliższym czasie, bo skubana baluje sobie we Lwowie, ale jak wróci to niech się cieszy. Niech wie, że grupa o niej pamięta.
Grupa może to okazać w komentarzach.
Reszta świata też.
Eli! Wszystkiego najlepszego! Żebyś w końcu znalazła trochę czasu, żeby ogarnąć ze mną forum i twórczo wykorzystała dopiero co nabyte typesetterskie umiejętności! Życzę ci też, żebyś przestała tłuc okulary i laptopy oraz ogarnęła życie. Kiedyś. Może. W sumie jak chcesz, kim ja jestem, żeby kazać komukolwiek się ogarniać.
Jak widać nie jestem najlepszym składaczem życzeń. Znam się tylko na składaniu książek. I to też jeszcze nie do końca. Ale się staram.
Znalazłam dla ciebie wspaniały obrazek, przedstawiający naszą grupę. Dokładnie. Tak nas widzę. Jako zbieraninę kluskowych nieogarów. Ale za to jakich różowych i kawaii. W sumie wyglądają na trochę upalonych, ale to też jakoś nie zakłóca mojej wizji.
Jeśli ktoś zacznie się kiedyś zastanawiać, czemu rozdziały są tak rzadko, niech przypomni sobie tę ilustrację.
I przestanie się dziwić. Ale już się nie pogrążam.
Eli, jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Żeby nie było, że tak bez prezentów, to mamy dla ciebie aż jeden rozdział! Ale za to jaki. Tego nikt się nigdy nie spodziewał.
Ja też nie.
Edit: jednak trzy rozdziały. Bo jesteśmy nieogarniętymi kluskami. Nie będę opowiadać tej historii.
Eliszki prawdopodobnie nie zobaczy tego w najbliższym czasie, bo skubana baluje sobie we Lwowie, ale jak wróci to niech się cieszy. Niech wie, że grupa o niej pamięta.
Grupa może to okazać w komentarzach.
Reszta świata też.
Eli! Wszystkiego najlepszego! Żebyś w końcu znalazła trochę czasu, żeby ogarnąć ze mną forum i twórczo wykorzystała dopiero co nabyte typesetterskie umiejętności! Życzę ci też, żebyś przestała tłuc okulary i laptopy oraz ogarnęła życie. Kiedyś. Może. W sumie jak chcesz, kim ja jestem, żeby kazać komukolwiek się ogarniać.
Jak widać nie jestem najlepszym składaczem życzeń. Znam się tylko na składaniu książek. I to też jeszcze nie do końca. Ale się staram.
Znalazłam dla ciebie wspaniały obrazek, przedstawiający naszą grupę. Dokładnie. Tak nas widzę. Jako zbieraninę kluskowych nieogarów. Ale za to jakich różowych i kawaii. W sumie wyglądają na trochę upalonych, ale to też jakoś nie zakłóca mojej wizji.
Jeśli ktoś zacznie się kiedyś zastanawiać, czemu rozdziały są tak rzadko, niech przypomni sobie tę ilustrację.
I przestanie się dziwić. Ale już się nie pogrążam.
Eli, jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Żeby nie było, że tak bez prezentów, to mamy dla ciebie aż jeden rozdział! Ale za to jaki. Tego nikt się nigdy nie spodziewał.
Ja też nie.
Edit: jednak trzy rozdziały. Bo jesteśmy nieogarniętymi kluskami. Nie będę opowiadać tej historii.
Ivorena
Eli, życzę Ci:
OdpowiedzUsuńżeby się żyło,
żeby się wiodło,
żeby się chciało
i żeby się mogło!
Stoo laat, stoo laat, niech żyje, żyje nam! :D
PS: "Kluskowe, różowe, kawaii nieogary"? Padłam :D
Komplement mojego życia! :D :D
Spóźnione ale są :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego szefowo!
Życzę Ci:
Dużo zdrówka, ogrom miłości, niekończących się pieniędzy, spełnienia najskrytszych marzeń i wszystkiego czego sobie zamarzysz.
Jeszcze raz Najlepszego!!! :D
Wszystkiego Najlepszego!
OdpowiedzUsuńDziękuje za rozdziałki!